Optymalizacja kosztów uprawy

Uprawa Precyzyjna w obecnych czasach jest ważniejsza niż kiedykolwiek

Nadchodzący sezon pełen jest niewiadomych.

Inflacja, ceny i dostępność miału, rosnące oprocentowanie kredytów, poważny wzrost kosztów produkcji oraz nieprzewidywalne ceny warzyw będą miały wpływ na plany dotyczące nowego sezonu produkcji. 

Energia obecnie stanowi najważniejszy koszt w produkcji pomidora szklarniowego. Dostępność i ceny miału mają więc dla ogrodników największe znaczenie. Potencjalnie, oszczędności na tym polu mogą mieć najważniejsze znaczenie.

Przyjrzyjmy się dokładniej, co ma znaczący wpływ na zużycie energii w szklarni?

Formalnie podłoże to jedynie 2% wszystkich kosztów produkcji pomidora, to jednak zarządzanie strefą korzeniową może mieć wpływ, ile energii w sezonie zużywa gospodarstwo.

Odpowiednie zarządzanie strefą korzeniową, to jednak nie tylko oszczędności, ale również ostateczny wynik produkcji. To, jaki będzie plon i jakiej jakości owoce uda się zebrać w najbliższym sezonie zapewne będzie miało ogromne znaczenie dla płynności finansowej gospodarstw, i co za tym idzie zasadności ich dalszego funkcjonowania.

Nadmierne oszczędzanie energii może mieć negatywny efekt w postaci mniejszych lub gorszej jakości plonów. Tego zdecydowanie nie chce nikt z nas.

Spójrzmy więc na elementy, które w znaczącym stopniu wykorzystują energię w szklarni.

Z powyższej grafiki jasno wynika, że podlewanie jest ściśle powiązane ze zużyciem energii. Każdy nieuzasadniony cykl, to energia potrzebna na transpirację, a następnie energia konieczna do osuszenia szklarni.

Uprawa Precyzyjna to nie tylko oszczędności w postaci mniejszego zużycia wody i nawozów, ale także, a nawet przede wszystkim oszczędności wynikające ze zmniejszonego zużycia energii. Właśnie dlatego, w naszych najnowszych komunikatach twierdzimy, że Uprawa Precyzyjna teraz jest ważniejsza niż kiedykolwiek. Zwłaszcza dziś, warto przyjrzeć się naszym kosztom i zastanowić, w którym miejscu najlepiej szukać oszczędności. Mądrze, tak, by nie zagrażać swoim plonom w przyszłości.

Podłoże z poprzedniego sezonu – czy warto?

Jedną z oszczędności, która przychodzi na myśl w pierwszej kolejności, to ponowne wykorzystanie podłoża. Nic dziwnego, biorąc pod uwagę jakość produktów. Niemniej, w świetle powyższych informacji, wiążących zarządzanie strefą korzeniową ze zużyciem energii, wydaje się, że to oszczędność złudna. Zwłaszcza jeśli weźmiemy pod lupę pozostałe zmienne.

Wyliczyliśmy, że ponowne użycie podłoża ma też swoją cenę. Przetłumaczyliśmy ją na 630 nowych mat Grodan za każdy hektar. A koszt ten wynika zarówno ze zwiększonego zużycia energii, zwiększonej ilości wody i pożywki. Wszystkie te zmienne to system naczyń połączonych.

Ponadto ponowne użycie podłoża wiąże się z wieloma innymi kosztami, jak na przykład dezynfekcja, koszty pracy etc. To również zwiększone ryzyko chorób, a w konsekwencji trudne do przewidzenia koszty środków ochrony roślin. W ekstremalnych sytuacjach to również ryzyko utraty plonu wynikające z BER.

Wiemy, jak wiele trudnych decyzji musi obecnie podjąć ogrodnik. Najbliższy sezon niesie ze sobą wiele niewiadomych. Właśnie dlatego postanowiliśmy przedstawić nasz punkt widzenia. Naszym zdaniem, oszczędności należy szukać bardzo rozważnie i tam, gdzie będą one miały największe znaczenie dla całości kosztów poniesionych na produkcję.